Od kiedy i w jakich lokalizacjach prowadzi Pan restauracje Subway®?
Z firmą jestem związany od 2009 roku, kiedy to wybrałem się do USA na szkolenie z zakresu prowadzenia restauracji Subway. Pierwszą restaurację otworzyłem w czerwcu 2010 roku na rodzinnej stacji BP w Pyrzowicach. Poza tą lokalizacją posiadamy restauracje na dworcach PKP w Katowicach i Gliwicach oraz w galerii Galeria Katowicka w Katowicach.
Jedna z pana restauracji jest na stacji paliw. Jak wyróżnia się na tle pozostałych lokalizacji?
Jest to w zasadzie nasza flagowa restauracja. Bazuje głównie na ruchu turystycznym pobliskiego lotniska chociaż mamy też bazę wiernych fanów wśród lokalnych mieszkańców. Od początku działalności restauracji Subway na stacji obserwujemy korzystny efekt synergii z biznesami powiązanymi ze stacją. Coraz częściej stacje benzynowe pełnią funkcje MOP-ów podobnych do tych zlokalizowanych przy autostradach z funkcjami dostosowanymi do lokalnej specyfiki rynku. I tak goście naszej restauracji często decydują się również zatankować u nas paliwo czy też skorzystać z oferty sklepowej lub zupełnie odwrotnie. Klient tankujący u nas paliwo w czasie płacenia za usługę zostaje „skuszony” zapachem świeżego pieczywa i decyduje się na posiłek w restauracji lub kubek kawy. Tutaj zresztą dotykamy kolejnej istotnej kwestii, bo sprzedaż kawy to bardzo ważny i nieodłączny element miejsc takich jak stacja paliw w dzisiejszych czasach stanowiący bardzo pokaźny jej procent.
Prowadzi Pan także franczyzę Subway w innej ciekawej lokalizacji – na dworcu PKP w Katowicach. Czy widzi Pan jakieś wyzwania w związku z prowadzeniem biznesu w takim miejscu?
Prowadzę nawet dwie franczyzy gastronomiczne na dwóch dworcach PKP jak już wspomniałem wcześniej. Owszem, niemałym wyzwaniem są godziny otwarcia takich lokalizacji, gdyż lokale działają 24h na dobę przez dni w tygodniu. Idą zatem pewne trudności a nawet niebezpieczeństwa w godzinach nocnych. Klienci dworców kolejowych, to przeważnie ludzie w biegu. Rozpoczynają lub kończą etap swojej podróży w naszej restauracji, więc jesteśmy niejako jej częścią. Szybkość obsługi jest kluczowa. W takim miejscach oferta kawowa również ma spore znaczenie, podobnie jak na stacjach benzynowych.
Jak wygląda pana przykładowy dzień w pracy? Proszę opowiedzieć o tym, jak udaje się panu zarządzać pięcioma restauracjami.
Chwilowo mamy cztery działające restauracje Subway. Piąta jest w fazie relokacji. Zazwyczaj zaczynam dzień pracy jeszcze zanim dotrę do biura od sprawdzenia maili oraz przeczytania raportów z porannych zmian od poszczególnych managerów restauracji. Dalej w zależności od dnia tygodnia to albo wizyta w konkretnej restauracji albo praca biurowa, spotkania biznesowe, czasem telekonferencja. Staram się być w każdej restauracji przynajmniej 4 razy w tygodniu. To bardzo ważny element mojej pracy. Mam w ten sposób poczucie większego kontaktu ze swoim zespołem i naszymi gośćmi. Oczywiście nie poradziłbym sobie bez świetnego zespołu managerów.
Na jakie wsparcie w codziennej pracy mogą liczyć Franczyzobiorcy Subway?
Franczyzobiorca Subway kupując licencję na prowadzenie restauracji kupuje jednocześnie cały system wsparcia. Każda restauracja Subway jest pod opieką lokalnie dedykowanych – Agenta Rozwoju oraz Business Konsultantów. Są oni wsparciem od etapu planowania nowej restauracji, poprzez jej budowę, uruchomienie oraz szkolenie zespołu naszych Sandwicz Artists. Business Consultant odwiedza też każdą restaurację minimum raz w miesiącu omawiając z naszymi partnerami franczyzowymi wszystkie obszary działalności restauracji oraz przeprowadzając dodatkowe szkolenia dla pracowników. Dużym wsparciem w szkoleniu personelu są też nowoczesne platformy edukacyjne dostępne online.
Jak wygląda rekrutacja pracowników do pracy w restauracjach? Jaką rolę odgrywa ich selekcja w prowadzeniu restauracji?
Korzystamy z różnych kanałów pozyskania nowych pracowników niemniej znacząca większość to osoby polecone, przyjaciele, znajomi naszych obecnych członków zespołu. Pozawala to przełamywać pewne bariery i promuje tworzenie zgranych zespołów. Oczywiście każdy z nowych pracowników przechodzi kilkuetapowe szkolenie pod okiem managera co pozwala odkrywać i rozwijać najbardziej przydatne w ich pracy (i nie tylko) cechy.
Która z lokalizacji była najtrudniejsza do pozyskania?
Nie pamiętam, która była najtrudniejsza za to pamiętam doskonale, która była najdroższa. Kilka lat temu uparłem się bardzo, aby otworzyć restaurację w jednym z większych centr handlowych w Katowicach, mimo sporych wątpliwości ze strony Subway co do tej konkretnej lokalizacji. Z uwagi na to, iż było to działające już centrum, pozyskanie interesującej lokalizacji nie było łatwe, ale ostatecznie udało mi się znaleźć innego przedsiębiorcę, który był skłonny odstąpić miejsce za odpowiednią gratyfikacją. Jak się później okazało nie wszystko złoto co się świeci i aktualnie jesteśmy w trakcie relokacji tej restauracji o czym wspomniałem powyżej.
Jakich rad udzieliłby pan komuś, kto myśli o pierwszej franczyzie gastronomicznej w Subway?
Trochę nawiązując do poprzedniego pytania chyba poprzestałbym na jednej, aczkolwiek z mojego punktu widzenia, bardzo istotnej. Skorzystałbym w większej części z rekomendacji Subway odnoście lokalizacji restauracji polegając na własnej intuicji na tej mniejszej. Przedsiębiorcy często – i często bardzo słusznie – mocno polegają na swojej intuicji. Kupując licencję franczyzową kupujemy też ponad 50 lat doświadczenia. Szkoda z niego nie skorzystać.
Jakie ma pan plany zawodowe na przyszłość? Czy to pora na kolejne otwarcia?
Oj, tych u mnie zawsze więcej niż czasu na ich realizację. Jeśli rozmawiamy o tych związanych z Subway, to oprócz wspominanej relokacji planuję w tym roku jeszcze jedno nowe otwarcie i kolejne na przyszły rok. Aktualnie tempo rozwoju mojej firmy determinuje nasza zdolność budowania nowych zespołów oraz zmiany na rynku pracy. Zarówno te stricte rynkowe jak i legislacyjne. Jesteśmy jednak optymistami!